Cenzurowanie kolejnych gier Blizzarda – związane z niedawnymi zarzutami pod adresem firmy – trwa w najlepsze. Zaczęło się od zapowiedzi zmiany imienia jednego z bohaterów Overwatcha, a w ostatnich tygodniach przeszło także na prastare World of Warcraft. Z wkroczeniem na publiczne serwery testowe patcha 9.1.5 twórcy nie tylko postanowili pozbyć się nawiązań do nazwisk deweloperów oraz podmienić portrety kobiet na obrazy przedstawiające martwą naturę, ale także zdecydowali się na usunięcie masy linijek dialogowych i żartów.

Blizzard już wcześniej zapowiedział, że zamierza dokonać „update’u” nazewnictwa, które uważa za „przedawnione” i „niespójne” z wartościami studia. Te aktualizacje są stosunkowo niewielką częścią kompleksowych, ogólnofirmowych działań mających na celu ulepszenie zespołu odpowiedzialnego za WoW-a i Blizzarda jako całości.

Dodatkowo pełna przekleństw „tyrada”, którą wypowiada król Ymiron po wielokrotnym kliknięciu na jego postać po „zwerbowaniu" go do Sali Zakonu Wojowników w Legionie, również została usunięta.

Każda z grywalnych postaci w World of Warcraft ma zestaw w pełni udźwiękowionych emotek, które są losowo wybierane podczas używania komendy „/joke” lub „/flirt” – wiele z nich jest dość… sugestywnych lub gra na przeróżnych stereotypach.

Co ciekawe, nie wszystko w nowej aktualizacji sprowadza się do usuwania. Męskie modele zostały dodane do Karazhan, a także haremu Czarna Świątynia, gdzie uprzednio można było napotkać głównie kobiety.

Źródło:
"Maycuzai" - GRY-OnLine